Podróżują każdego dnia przez wielogodzinne próby, dziesiątki koncertów i niezliczone rozmowy po to, by odnaleźć własne brzmienie. A że są odważnymi odkrywcami nowych muzycznych lądów – granic stylistycznych nie mają właściwie żadnych.W roku 2006 przy okazji spotkania we Wrocławiu, odkryli że dzielą jedno marzenie: chcą muzyki pełnej wolności, radości, harmonii i odwagi ekspresji. Bardzo szybko zrozumieli, że to dla nich sprawa najwyższej wagi i postanowili uczynić ją życiowym celem.Mają ze sobą bagaże różnorodnych doświadczeń, pochodzących z różnych kręgów kulturowych inspiracji, wywodzą się z odmiennych środowisk. Wspólnymi korzeniami był human beatbox, vocal groove, który nadał pierwotny zarys ich wspólnej podróży.
Me Myself and I to próba zjednoczenia w jednym głosie trzech właściwości muzycznych: Melodii, Harmonii i Rytmu. Każda ze składowych reprezentowana jest przez odrębną postać w zespole, ale tylko dzięki temu tworzą pełną załogę statku do miejsc nieodkrytych. Muzyka głównie bez instrumentów, piosenki bez zwrotki i refrenu, bez tekstu. Tylko ludzki głos, który porywa i wzrusza. Płynąc przez morza burzliwe, groźne, ale często też piękne i spokojne, mieli niebywałe szczęście i zaszczyt uczestniczyć w niezwykłych spotkaniach z ludźmi. Z ludźmi, których uczyli prowadząc warsztaty wokalne, z tymi z którymi tworzyli muzykę i dla których ją prezentowali.
Koncertowali towarzysząc między innymi występom Bobby’ego McFerrin’a, Manu Chao, grając przed jego świętobliwością Dalajlamą XIV, wzięli udział w programie telewizyjnym „Mam Talent” wyśpiewując finał, po czym przyszedł czas na pierwszą płytę „TAKADUM!”. „TAKADUM!” to płyta – skarb. Skarb poszukiwań. Efekt wielkiej wiary w wielkie marzenia, by to co najważniejsze, zostało wyrażone w muzyce. Ale to jeszcze nie koniec podróży… To dopiero początek.